Навигация по сайту

Популярные статьи

Strefa komfortu Digital Marketers

  1. Przejdź od znanych taktyk do ryzyka, eksperymentowania i testowania
  2. Integracja, a nie fragmentacja
  3. Przekaż, nie czaj się
  4. Raportowanie i atrybucja

„Strefa komfortu” to koncepcja, którą wszyscy znamy. Został napisany wiele, wiele razy, w różnych kontekstach, od biznesu po samodoskonalenie i wiele innych.

Strefa komfortu może być zdefiniowane tak jak:

„… Stan behawioralny, w którym osoba działa w stanie obojętnym wobec lęku, stosując ograniczony zestaw zachowań, aby zapewnić stały poziom wydajności, zwykle bez poczucia ryzyka”.

Innymi słowy, twoja strefa komfortu to każdy rodzaj zachowania, który utrzymuje twój niepokój na niskim poziomie. Wiele aktywności, takich jak oglądanie telewizji, znajduje się w strefie komfortu. Wysoki poziom lęku, taki jak wygłaszanie mowy, wykracza poza tę strefę.

Lęk to coś, czego naturalnie staramy się unikać. Kiedy mamy wybór między dwiema opcjami, często wybieramy łatwiejsze z tych dwóch, nawet jeśli instynktownie wiemy, że alternatywa może być dla nas najlepszą opcją w dłuższej perspektywie.

Wielu ludzi nie wie, że odrobina niepokoju może w rzeczywistości prowadzić do wysokiej wydajności. Związek między pobudzeniem (lękiem) a wydajnością jest znany jako Prawo Yerkes-Dodson i sięga 1908 roku:

Wraz ze wzrostem pobudzenia (niepokoju) wzrasta również wydajność - przynajmniej do pewnego stopnia. Zbyt wiele niepokoju i osiągniesz punkt krytyczny, powyżej którego wydajność gwałtownie spadnie. Ale istnieje optymalny obszar lęku, w którym możesz działać. Ten obszar optymalnego lęku jest znany jako „strefa wysokiej wydajności”, często określany jako „przepływ” .

Tutaj dzieje się najlepsza praca.

Jest coś, co lubię nazywać strefą komfortu marketingu cyfrowego. Podobnie jak w zwykłej strefie komfortu, jest to strefa, w której nasze poziomy lęku są ograniczone do minimum.

Strefa komfortu nie zawsze jest zła. Wszyscy potrzebujemy przestrzeni, w której możemy się zrelaksować, zastanowić i naładować. Ale jeśli zbyt długo spędzamy w strefie komfortu, zaczynamy akceptować status quo, unikać ryzyka, odstąpić od wszystkiego, co mogłoby doprowadzić do krytyki i przejdź do łatwej opcji. Jesteśmy zbyt wygodni.

A kiedy jesteśmy w tej strefie, nie osiągamy optymalnych wyników. Nasze kampanie przynoszą mierne wyniki, znudzimy się, czujemy się nie natchnieni, a nasze kariery zaczynają cierpieć.

Aby ulepszyć marketingowców cyfrowych - zarówno na poziomie indywidualnym, jak i organizacyjnym - musimy wyjść z naszej strefy komfortu i wejść w strefę wysokiej wydajności.

Oto kilka przykładów.

Przejdź od znanych taktyk do ryzyka, eksperymentowania i testowania

Marketing cyfrowy szybko się zmienia. To, co działało pięć lat temu, może już nie mieć znaczenia. Wyszukiwarki się zmieniły, zachowanie kupujących się zmieniło, a konkurenci dogonili.

Ale z jakiegoś powodu staramy się zaakceptować status quo. Słuchamy przestarzałych porad i trzymamy się tej samej, starej taktyki, z której korzystamy od lat.

Aby dostać się do strefy wysokiej wydajności, zadbaj o to, co czytasz online , podejmuj ryzyko, próbuj nowych taktyk i stosuj kulturę eksperymentowania i testowania.

Uwaga: nie oznacza to eksperymentowania z budżetem klienta (chyba że udzieli Ci pozwolenia). Wykonaj własne testy, a następnie zastosuj te nauki.

Jeśli pracujesz w SEO i jesteś zainteresowany testowaniem, rozważ zaangażowanie się w IMEC Lab .

Integracja, a nie fragmentacja

Przez długi czas marketingowcy cyfrowi działali w silosach. Specjaliści SEO zajmują się SEO. Specjaliści PPC robią PPC. Specjaliści od mediów społecznościowych wykonują media społecznościowe.

W rzeczywistości jest to słabe odzwierciedlenie podróży klienta. Ludzie nie kupują produktów za pośrednictwem jednego kanału. Mają wiele punktów kontaktowych z marką, zanim dokonają zakupu. Jeśli kiedykolwiek widziałeś jeden z tych raportów, wiesz, co mam na myśli:
W rzeczywistości jest to słabe odzwierciedlenie podróży klienta

Ale z jakiegoś powodu wiele zespołów marketingowych wciąż ma strukturę silosów. Zespół SEO robi SEO, zespół PPC robi PPC, a zespół mediów społecznościowych robi media społecznościowe.

Aby dostać się do strefy wysokiej wydajności, myśl holistycznie. Oderwij się od mentalności jednokanałowej i zacznij myśleć o tym, jak prawdziwi ludzie wchodzą w interakcję z Twoją marką.

Jeśli to oznacza całkowitą restrukturyzację zespołu marketingowego, niech tak będzie. A jeśli to drastyczne posunięcie dla twojej organizacji, przynajmniej spraw, by te zespoły zaczęły ze sobą rozmawiać.

To nie jest wygodne. Jest to trudny proces, ale zespół marketingu o wysokiej wydajności można osiągnąć tylko poprzez integrację.

Przekaż, nie czaj się

Można by pomyśleć, że branża marketingu cyfrowego jest dość aktywna online. I w porównaniu z innymi branżami jest. Sprzedawcy cyfrowi to grono wokalne, stale tweetujące, udostępniające i publikujące.

Ale dla każdego marketingu cyfrowego, który jest aktywny online, są dziesiątki, może nawet setki innych, którzy czają się w cieniu, z których wielu chętnie się angażuje, ale potajemnie boją się kwestionowania lub krytykowania.

Wiemy, że powinniśmy budować naszą osobistą markę poprzez blogowanie, media społecznościowe, wystąpienia publiczne i tak dalej, ale wielu z nas tego nie robi. Te rzeczy są poza naszą strefą komfortu.

Aby dostać się do strefy wysokiej wydajności, stań ​​tam . Wiem, straszne stereotypy, ale mimo to ważne. Przyczyniaj się do społeczności. Wspieraj społeczności. Wspieraj blog. Uruchom własny blog.

Nie tylko podążaj za ludźmi. Połącz się z ludźmi - online i offline.

Kiedy jesteś na następnej konferencji, nie stój przy ścianie, grając w telefonie. Idź i porozmawiaj z nieznajomym. Uzyskaj ich dane. Nie mów tylko , że będziesz śledzić. Właściwie kontynuuj .

Raportowanie i atrybucja

Do dziś wielu sprzedawców cyfrowych nadal oceniać skuteczność kampanii na podstawie danych, takich jak odwiedziny, upodobania i udziały .

Wiemy, że te wskaźniki mogą być bez znaczenia, ale są łatwe do zebrania, łatwe do zrozumienia i łatwe do raportowania.

Gdy zgłaszamy bardziej znaczące dane, takie jak przychody, robimy bałagan atrybucji, często używając „ostatniego kliknięcia” jako modeli atrybucji w naszych raportach.

Dobrze jest tu być. Ale to nie znaczy, że ma rację .

Aby wejść do strefy wysokiej wydajności, dowiedz się, jak korzystać z analityki (niezależnie od używanej platformy).

I to nie znaczy, naucz się korzystać z interfejsu. Oznacza to, jak nauczyć się jak najlepiej to wykorzystać .

Dowiedz się, jak włączyć niestandardowe dane. Dowiedz się, jak wyciągać wnioski z danych. Dowiedz się, jak prawidłowo przypisywać konwersje, będąc świadomym - i akceptując to - przypisanie nie jest nauką ścisłą.

Dowiedz się od swojego szefa lub swojego klienta, co naprawdę ma dla nich znaczenie, a następnie dowiedz się, jak to zmierzyć.

To nie jest wygodne. Ale doprowadzi to do głębszego wglądu, lepszych decyzji i długotrwałych relacji.

***

To tylko kilka przykładów. Strefa wysokiej wydajności nie jest wygodna. Działasz w stanie niepokoju; niepewny wyników i obawiający się porażki.

Ważne jest, aby od czasu do czasu powracać do swojej strefy komfortu. Poświęć zbyt dużo czasu w strefie wysokiej wydajności i zabraknie ci pary.

Ważne jest również, aby nie naciskać zbyt daleko. Kiedy wymagania stają się zbyt wielkie, aby sobie z nimi poradzić, stajemy się oszołomieni i cierpimy.

Ale jeśli regularnie wpychasz się do strefy wysokiej wydajności, szybko zaczniesz czuć się komfortowo dzięki wielu nowym działaniom. Nowa strefa komfortu .

Oto moje wyzwanie dla ciebie. Jeśli czujesz się stagnowany, mało inspirowany i brakuje Ci motywacji, istnieje szansa, że ​​byłeś w swojej strefie komfortu zbyt długo.

Staw czoła swojemu strachowi. Znajdź coś, co cię wyzwaniem i spraw, by stało się to. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, świętuj sukces. Jeśli nie, świętuj, że dałeś mu szansę.

Po prostu nic nie rób.